niedziela, 3 lipca 2016

,,Kraina Lodu. Niech żyje królowa!'' - recenzja

Książkę kupiłam już prawie rok temu, kiedy to miała swoją premierę. Zamawiałam ją, razem z ,,Magią i Wspomnieniami'' przez internet, wiec nie mogłam zobaczyć jaka jest. Zachęcił mnie fakt, ze ma 128 stron, myślałam, że będzie to normalna książka, do poczytania, nie oglądania obrazków, z fabułą, itd. I zawiodłam się w połowie. Nie wiem, jaką czcionką została napisana, ale na pewno dużo większą, niż zwykłe książki. Oczywiście co chwilę zauważałam ilustracje, jednak to zaleta, ponieważ były nawet ładne. 

,,Teraz, kiedy bramy zamku zostały otwarte na oścież, Anna i Elsa nie mogą się doczekać, żeby poznać każdy zakątek Arendelle. Księżniczka nie posiada się z radości na myśl o wszystkich rzeczach, które będą robić, i ludziach, których spotkają. Młoda królowa natomiast marzy o wykorzystaniu swej magii dla dobra poddanych. Okazuje się jednak, że sprawowanie rządów to bardzo męczące zadanie. Nawet Elsa musi czasem oderwać się od obowiązków…'' jak mówi egmont

Książka kojarzy mi się z typowym fanfickiem, jak ten oto tutaj. Pomińmy fakt, że jest mojego autorstwa i ma dopiero jeden rozdział... Mimo wszystko o dziwo została zaakceptowana przez Disney. Występuje w niej wiele elementów wymyślonych przez autorkę, niekoniecznie pasujących do fabuły filmu, jak np. przyjaciółki Anny z miasta. Ale moim zdaniem te wątki nadają całości coś niepowtarzalnego. Zachowanie bohaterów nie jest całkowicie zgodne z tym we ,,Frozen'', ale do zaakceptowania. 

Czy warto kupić?
Wszystko zależy od wieku. Książka najbardziej spodoba się 8-10 latkom szalejącymi za Krainą Lodu, jednak mimo wszystko dla mnie, 13-latki też była nawet dobra. Głównie z jednego powodu- chęci koniecznego dowiedzenia się czegoś więcej na temat życia Elsy i Anny, nie musząc czekać na ,,Frozen 2''. 

Czytaliście tą książkę? Co o niej sądzicie? A może chcecie ją kupić? 

                                                                                                                         Zanka

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz